IMIE: Piotr
Wiek: Chrystusowy - 33 i też na "Ch"
MIEJSCOWOść: Legnica (mieszkam czasem w weekendy) / Wrocław (z racji pracy od pn-pt)
CO ROBIE: Wystudiowałem się już - inż. Informatyk - Systemy i Sieci Komputerowe (nie kumam specjalnie, ale multi5 uprawiałem przez 8 miechów i mnie nie złapali )
DLACZEGO OGAME: wszystko przez Siejo (AF). Zobaczyłem te obrazki i jefłem śmiechem niedowierzaniem, ale gadał i gadał i pierwsza kopalnia metalu i poszło... Najpierw sojusz B.U.F.U. - wszystkich oprócz Siejo zbanowali bo myśleliśmy, że sojusz to po to by sobie surówke słać we wszystkie strony - Push nie obowiązuje ... Potem AC mnie próbowali złapać, aż z niemocy zaproponowali wstapienie do sojuszu...Długie noce z Empem z córcią na ręce (ząbkowała - teraz 3,5 roku) Potem trochę uczyłem synala grać - teraz prawie 10 lat - ale nazbyt emocjonalnie podchodził do gry. Klity wtedy sobie przejebały na zawsze :] Potem uznałem, że złom za złomem OK, ale zasypiać z kanapką w gębie to przesada ...
CEL: Loża Szyderców - loża skupiająca emerytów, ale pojawili się i złomiarze. No i czemu nie. Jednak cel nadrzędny to zajebista ekipa, pełen luz, świetna zabawa też dla tych, którzy pilnowanie statków nie stawiaja za najwyższy priorytet. Teraz OGame, a co potem? Real, a Loża 3ma nas w kupie... 2 lata gry i rok stania z boku... Poznałem tu wielu fajnych ludzi - nie chce byśmy rozeszli sie każdy w swoją stronę...
Niemniej jednak moi dawni koledzy (nigdy nie wstąpiłem do AF i odszedłem jako ostatni stary ACek) nieco zaleźli mi za skórę i Loża wyleczy ich, mam nadzieje, z manii wyższości
FOTKI: Moją jakże przystojną gębę i owalne ciało Świętego Mikołaja zobaczycie na każdym zlocie. Nie mnie jednak jak będzie mozliwość to coś wlepie ;-)
Offline
Panie Lewandowski - z tej strony Mauer, a w Psach był Franz MauRer...
I w sumie ta jedna kanapka dobiła gwoździa
Od 12.00 farmionko sondami. z 5-10 kk dziennie, potem zabronili to farming Tech.Komp-1. Finalnie farmiłem już OWcami, dt dla rozrywki
Ok. 15.00 inna lokalizacja w innej gali to samo
Ok. 18.00 jeszcze inna gala
OK. 21.00 - jak myślisz?
OK. 24.00 skanowanie 5 lokalizacji po 60 ukłądów w lewo/prawo
Przed 3.00 i po wiesz co się działo
Atak wchodzł koło 4-5
REcki wracały na 7-8
RW do ST i lulu 4h
Praca w realu i praca w wirtualu
Po 2 miechach zaczęło mi zwisać, że ścigam się w największych przyrostach dziennych, tygodniowych, miesięcznych... że dawni straszący, chcieli mieć pakty... że liczba moich staków "grubych" niejednokrotnie przekraczała liczbę czyichś lm-ów... 2-3 miechy bardzo ostrego pykania i.... przeszło
Offline
od razu przepraszam za błąd Panie Mauer
a co do sposobu gry to poddaje sie gdzies kolo 22
w sumie to nigdy nie brałem tej gry aż tak poważnie, po prostu dla mnie to przesada ale to tylko moje zdanie, poskanuje tak z 4 razy dziennie jak cos jest to lece jak nie to pofermie, dzienny urobek z fermienia to jakies 5-7kk i do przodu
Offline